czwartek, 17 listopada 2011

Dmuchawce latawce...

Z racji tego, że na wykładach często dopada mnie wena twórcza narysowałam kilka dni temu kilka projektów. Powstał tam także motyl a obok niego napisałam "zrobić motyla". Bardzo lubię ten motyw bo wydaje mi się być bardzo kobiecy i trochę magiczny. Ilona widząc moje rysunki obok motylka napisała "z czego?" i oczywiście niezbyt mi uwierzyła że dam radę go zrobić ;) Rozwiązując zagadkę Ilony, oto motyl wraz z projektem, który powstawał wczorajszego wieczoru 2,5 h ;)


I jak?

Ps: nie ma rzeczy niemożliwych ;)

2 komentarze:

  1. dzieło rąk, sztuka. Piękne

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny motyl.Sama próbowałam bawić się w wyplatanie drutem.Mam do zrobienia nausznice dla koleżanki i nie wiem czy dam radę ją zrobić ;/
    Pozdrawiam;-)

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku, niezmiernie miło mi będzie jeśli zostawisz słowo po sobie w moim świecie. Każdy komentarz a nawet krytyka jest przeze mnie mile widziana. Dziękuję za odwiedziny :)