czwartek, 9 lutego 2012

Sutasz po raz pierwszy

Pierwsza próba sutaszu już za mną, efekty są jako takie chociaż jak na pierwszy twór jestem zadowolona z kolczyków :)
Przypominam o Candy;) dziś ostatni dzień zapisów więc można się załapać na nagrody :)

6 komentarzy:

  1. Szczerze pochwalę - jak na pierwszy raz wyszło bardzo dobrze. Trochę praktyki i z pewnością będzie doskonale.

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny pierwszy twór! Gratulacje :) i jak równiutko zszyte!
    Warto pilnować kierunku splotu - prawy ok, w lewym troszkę widać. Staraj się zszywać sznurki bardziej po lewej stronie niż po środku jak to piszą w większości instrukcjach, nie uszkodzisz wtedy prawej strony :) Mój pierwszy sutasz w porównaniu z Twoim był koszmarnym potworkiem ;) Pozdrawiam.

    Ps. Nie miej mi za złe tych trzech groszy co je dorzuciłam, mnie trochę irytują komentarze, które czytam u siebie, jasne, że to bardzo miłe ale nic konstruktywnego z tego nie wynika...

    OdpowiedzUsuń
  3. Hejo!bardzo fajne!zazdroszczę Ci ,że masz czas na kombinowanie ja jestem tak zalatana ,ze nie wiem jak się nazywam;(
    Cudeńka normalnie robisz i jak zwykle wielki szacun ;-) ;-D

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne kolczyki, początek bardzo udany :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładny debiutancki sutasz, a wiem co piszę bo siedzę w nim już pół roku:) Przy okazji zapraszam na moje candy :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku, niezmiernie miło mi będzie jeśli zostawisz słowo po sobie w moim świecie. Każdy komentarz a nawet krytyka jest przeze mnie mile widziana. Dziękuję za odwiedziny :)