Oj i tyle czasu już mi uciekło... postanowienie miałam w tym czasie nie robić biżuterii, zająć się licencjatem, oczywiście na próżno takie postanowienia. Powstały dwie pary kolczyków kolorowo białych ;) można uznać je trochę za ślubne jeśli ktoś zdecydowałby się jednak na akcent kolorystyczny w sowim ubiorze na TEN dzień :) Dzisiaj takie, następne pokażę za jakiś czas żeby tu tak pusto nie było
Pozdrawiam serdecznie oczywiście:)
śliczne są :)
OdpowiedzUsuńtaaa ja też robię WSZYSTKO, byle by tylko nie pisać pracy lic. ;)
ale kiedyś trzeba się zmusić niestety ...
Usuńniestety...
Usuńpiękne, no i moja słabośc do fioletu wcale tu nie pomaga...
OdpowiedzUsuńŚliczne, choć lekko zimowe;))
OdpowiedzUsuńwow! rzadko zaglądasz, ale jak już coś wrzucisz to oczu oderwać nie można! przepiękne w każdym calu,to połączenie kolorów też muszę kiedyś wykorzystać :)
OdpowiedzUsuńśliczności :) uwielbiam taką kolorystykę :)
OdpowiedzUsuńNo i ja się cieszę że danego sobie słowa nie dotrzymałaś, bo śliczności pokazujesz.
OdpowiedzUsuńCzekam na następne :)
Pozdrawiam Aga :)
Są po prostu cudowne.Ależ pięknie się prezentują.
OdpowiedzUsuńŚwietne, fajnie te kolorki wyglądają w otoczeniu bieli:)
OdpowiedzUsuńSą przepiękne!
OdpowiedzUsuńSą piękne! :)
OdpowiedzUsuńJa na szczęście (?) pracy nie piszę, ale muszę zdać egzamin lic. - i obawiam się, że jak zacznę się uczyć dwa tygodnie przed, to jedyne, to czym będę wtedy myśleć to "ups powinnam była zacząć wcześniej" ;)
Są na prawdę piękne :) Urzekają! Pozdrawiam ciepło, S.
OdpowiedzUsuńpięknie się prezentują
OdpowiedzUsuń