Cześć i czołem, dziś mam kolczyki zrobione metodą wire wrapping i mały bonus ;)
A jako bonus zdjęcie mojego kota który ma niesamowitą cierpliwość, zwłaszcza wtedy kiedy ja wpadnę na jakiś fantastyczny pomysł ubrać go w coś i zrobić mu zdjęcie ;)
A to Tituś kiedy był jeszcze malutki, w dzień kiedy przyniosłam go do naszego domu i od razu wykąpałam.
A teraz uciekam się pakować bo jutro jadę na wakacje i wrócę do was z nowymi pomysłami dopiero 26 września.
Pozdrawiam ;)
fantastyczne kolczyki! Podziwiam Cię za cierpliwość do wire - wrappingu. Ja ostatnio nie mogę sie za niego zabrac xD
OdpowiedzUsuń