No i już. Wakacje się skończyły prawie z wielkim hukiem, znów trzeba wrócić na uczelnię i zmagać się z cholerną biurokracją tam panującą. No i ich nie porządkiem który mają w papierach... ale wracając do przyjemniejszej części - po wakacjach pamiątką zostaje opalenizna zdobyta w Bułgarii i kilka drobiazgów ;)
A oto one właściwie :
Serducho portmonetka którą dostałam od mamy, wykonana ze skóry.
Zegarek sowa którą zakupiłam w Bułgarii i wychodzi to o wiele taniej niż u nas takie cudo
Piórkowe kolczyki które spodobały mi się od razu jak zobaczyłam jaki tworzą kontrast z moim kolorem włosów ;)
Lustereczko które dostałam od chłopaka ;)
A na koniec bransoletka z rzemienia którą zrobiłam inspirując się modnym kolorem oraz wzorem, idealnie podkreśla opaleniznę!
Te bransoletki będą dostępne w różnych kolorach ale najpierw muszę się jakoś w tym wszystkim odnaleźć ;)
Pozdrowionka powakacyjne ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drogi czytelniku, niezmiernie miło mi będzie jeśli zostawisz słowo po sobie w moim świecie. Każdy komentarz a nawet krytyka jest przeze mnie mile widziana. Dziękuję za odwiedziny :)