Kolczyki dla Oli z genem sroczym, który sama w sobie ostatnio też odkryłam i dobrze mi z nim. Mam tylko nadzieję, że kolczyki zostaną zaakceptowane przez nią i mogę je pakować i wysyłać już aż nad morze :)
Stworzone z toho, swarovski rivoli, teardrop, flat round i bicone ze srebrnymi sztyftami 925.
A przy okazji zgłoszę kolczyki na nowe wyzwanie Kufra, akurat przypasowało, że takie ciut zimowe są.
Pozdrowionka jeszcze przedświąteczne :)
Są przepiękne :)
OdpowiedzUsuńCudowne!! Przepięknie się błyszczą *_*!!! wygraną masz w kieszeni :)
OdpowiedzUsuńWspaniale wyglądają
OdpowiedzUsuńBardzo ładne i lodowe :)
OdpowiedzUsuńpiękne!!
OdpowiedzUsuńniestety też odkryłam w sobie ten gen
wytworne!! :)
OdpowiedzUsuń:)
Piękne, eleganckie są:)
OdpowiedzUsuńA sroczy gen ma każda z nas, tylko niektóre jeszcze o tym nie wiedzą;)
cudne! pieknie sie prezentują :) życzę powodzenia w wyzwaniu:)
OdpowiedzUsuńSą cudowne! Dziękuję :*
OdpowiedzUsuńBardzo ładne:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam również takie świecidełka. Piękne zimowe kolczyki.
OdpowiedzUsuńcudne!
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt! Spokojnych, w rodzinnej atmosferze a na nowy rok samych przyjemnych wrażeń i wielu twórczych prac! m
OdpowiedzUsuńDobrze, ze dodalas ten czarny akcent, bardzo duzo elegancji i oryginalnosci dzieki temu zyskala praca :)
OdpowiedzUsuńOch są fantastyczne! Takie eleganckie i stylowe, kunszt sam w sobie! :) czarny akcent dodaje im charakterku. Pozdrawiam cieplutko, S.
OdpowiedzUsuńPiękne są te kolczyki! bardzo delikatne i eleganckie!:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://koralikowyszlak.blogspot.com/
Bardzo eleganckie kolczyki idealne do ślubu, aż szkoda że ja już po bo bym pewnie takie kupiła:)
OdpowiedzUsuń