Pewna osóbka złapała u mnie ostatnio licznik który wybił 10.000 wejść na bloga :) dlatego polecą do niej(mam nadzieję że jeszcze w tym tygodniu a jak nie to na początku przyszłego) takie oto kolczyki :)
A tak swoją drogą sesja która zaczęła się u mnie wcześniej niż planowo już na szczęście dobiega końca i będę mogła ruszyć znów z tworzeniem cudów. Póki co czekam na swoje zamówienia ;)
Ach! Takie małe info dla Diany i Lore, zaczynam kompletować powoli paczuszki dla was, dorzucam dziś też kilka zdjęć do działu "oddam w dobre ręce" więc zapraszam was tam wieczorem najlepiej ;)
kolczyki jak lody o smaku gumy balonowej :)
OdpowiedzUsuńLATO w pełni w nich zaklęte :)
Pozdrawiam!
Mnie też skojarzyly się z lodami ale waniliowo miętowymi z polewą malinową;)
OdpowiedzUsuńJak zwał tak zwał ale śliczne są:)
weź nic nie mów mi już wychodzi bokiem.musze latac z obiegówką użerac się z tymi wykładowcami ,którzy uważają się za panów i władców.
OdpowiedzUsuńbabka od praktyk ktoś może kiedyś widział tak sam jak yeti ;/ normalnie czeski film nikt nic nie wie;/
ja już chce wakacje ;P
no bliże końca niż dalej.został mi jeszcze jeden zjazd a potem zakuwanie do obrony chyba wezme kupie sobie worek jakiegoś zielska na uspokojenie;/ ehh nienawidzę wystąpień publicznych ;/ jak już ogarne ten cały syf to powysyłam wam te zaległe kolczyki bo nawet nie mam jak się za to zabrac.a jeszcze mam tyle prac do wystawienia na bloga ;/
OdpowiedzUsuńJednak pamietaj taka jest nasza droga ninja i chocby skały srały a mury pękały damy rade xD