Kreatywny Kufer znów wydał całkiem inspirującą mapkę według której powstał poniższy wisior. Jest dość okazały ale myślę że całkiem elegancki
Inspiracje-kombinacje Rudej S.
piątek, 18 grudnia 2015
wtorek, 21 lipca 2015
Bzzzyk i dzwoneczki
Macie też tak, że niektóre fotografie inspirują Was do stworzenia czegoś na podstawie ich motywu, bądź kolorów? Pewnie macie :) mam i ja.
Fotografia MrÓ będąca tematem kolejnego wyzwania KK zainspirowała mnie na tyle, że powstał nietypowy ale zupełnielatowy letni wisior. Lekki i zwiewny inspirowany i motywem zdjęcia, a konkretnie trzmielem i barwami jakich się doszukałam na nim. (Prawda, że też widzicie coś błękitnego? Ja widzę.)
Już to maleństwo musiałam przetestować i muszę przyznać, że wzbudzało całkiem spore zainteresowanie. Przecudnie wygląda na krótkim łańcuszku niemal pod szyją jak i dłuższym. Myślę, że to nie ostatnie latające stworzenie zrobione przeze mnie :) A Wam jak się podoba?
PS: Tak tak, skrzydełka zrobiłam sama, w piekarniku, z pudełka po ciastkach ;)
Fotografia MrÓ będąca tematem kolejnego wyzwania KK zainspirowała mnie na tyle, że powstał nietypowy ale zupełnie
Już to maleństwo musiałam przetestować i muszę przyznać, że wzbudzało całkiem spore zainteresowanie. Przecudnie wygląda na krótkim łańcuszku niemal pod szyją jak i dłuższym. Myślę, że to nie ostatnie latające stworzenie zrobione przeze mnie :) A Wam jak się podoba?
PS: Tak tak, skrzydełka zrobiłam sama, w piekarniku, z pudełka po ciastkach ;)
niedziela, 28 czerwca 2015
Anielskie koronki
Znów zainspirowana wyzwaniem KK. Skończone dosłownie 5 minut temu, jeszcze ciepłe ;) poniższa fotka zastępcza byle zdążyć na wyzwanie dodana z telefonu, kolejne już z aparatu ;)
Ciężko sfotografować ładnie biel, na czarnym tle wygląda okropnie... macie na to jakieś sposoby?
Wzór koronek zaczerpnięty stąd >>KLIK<< autorstwa Green Lizard.
Wzór koronek zaczerpnięty stąd >>KLIK<< autorstwa Green Lizard.
sobota, 20 czerwca 2015
Mapka wyzwaniowa KK
W ostatniej chwili z nadzieją, że zdążę zabrałam się za pracę na wyzwanie KK z mapką. Efektem jest bransoletka z aplikacją. Taka właśnie :)
wtorek, 24 marca 2015
Pastelowa wiosna ukośnikiem
Ja i szydełko nie specjalnie się przyjaźniliśmy kiedykolwiek... Dopiero gdy zobaczyłam sznury koralikowe postanowiłam się z nim polubić. Jednak opanowanie ukośnika było dla mnie przez długi czas przeszkodą nie do pokonania. A to wszystko wychodziło nie równo, to zapomniałam o jednym koraliku lub przerobiłam jeden za dużo... no koszmar. I nie pomagały żadne instrukcje ani w magazynach ani znalezione w otchłaniach internetu... Odeszłam więc od wszelkich materiałów edukacyjnych, zaparzyłam mocną zieloną herbatę i powoli zaczęłam przerabiać teorię, którą już przyswoiłam, na praktykę... po ciężkich bojach szło coraz lepiej aż wyszedł melanżowy naszyjnik, taki o:
Sam w sobie wydał mi się dość nudny więc dodałam do niego kwiatek, który kiedyś zamocowałam na grzebyku ale nie sprawdził się jako ozdoba do włosów. Kwiatek jest ruchomy i można go nawet ściągnąć z naszyjnika :)
Sam w sobie wydał mi się dość nudny więc dodałam do niego kwiatek, który kiedyś zamocowałam na grzebyku ale nie sprawdził się jako ozdoba do włosów. Kwiatek jest ruchomy i można go nawet ściągnąć z naszyjnika :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)