piątek, 4 kwietnia 2014

Relacja z placu walki nad pewnym projektem

Powstaje właśnie u mnie naszyjnik bogaty tak bardzo że aż zrobi się nieprzyzwoicie ;) Nie nie, nie będzie on ze złota, ale z całego mnóstwa kryształków i kamieni oplecionych w całą masę koralików toho 11/0 oraz 15/0. W chwili obecnej wygląda to właśnie tak.


Jednakże chciałam się pochwalić, iż udało mi się ładnie opleść kamienie księżycowe które już kiedyś występowały w kolczykach ale niestety z racji tego iż zastosowałam nieodpowiedni klej odpadły. To one były inicjatorem całego naszyjnika ;)
A na koniec moja duma. Kryształki swarovskiego rivoli o wymiarze 5,4 mm!! oplecione w toho 15/0. Nie wierzyłam że mi się to uda ;)
PS: Od dziś można mnie obserwować za pomocą Google+ ;)

5 komentarzy:

  1. TE MALEŃKIE CZĄSTECZKI SĄ PRZEŚLICZNE :) aż nie mogę się doczekac efektu końcowego, będę podglądac :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, bedzie się działo na naszyjniku... Czekam na efekt końcowy :) A maleństwa prześliczne! :) Pozdrawiam i życzę udanego weekendu! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No no, zapowiada się coś wyjątkowego!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem bardzo ciekawa końcowego efektu, no i te maleństwa - jesteś mistrz!

    OdpowiedzUsuń
  5. zapowiada się bardzo fajnie, już się nie mogę doczekać

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku, niezmiernie miło mi będzie jeśli zostawisz słowo po sobie w moim świecie. Każdy komentarz a nawet krytyka jest przeze mnie mile widziana. Dziękuję za odwiedziny :)