Koniczynka to taki przyjemny temat, myśląc o niej przypomina mi się że jak byłam mała często szukałam tej czterolistnej ale nigdy nie udało mi się znaleźć takowej... no cóż, poszukiwania już dawno przerwałam a czterolistne koniczyny wydają się być jedynie mitem ale wciąż przyjemnym :)
Moja wersja koniczynki powstawała 2 dni w sumie także jak na mnie to całkiem ekspresowo bo nie spodziewałam się że tak szybko od pomysłu przejdę do realizacji zwłaszcza iż że na wyzwanie KK o pięknej i bestii pracy swojej nie zdążyłam zrobić na czas i teraz leży niedokończona...
Ale ale, koniczynka powstała, i nie dość że jest w zasadzie dość baśniowa - bo takiej (zapewniam) nigdzie nie spotkacie to jeszcze jest próbą (myślę że dość udaną) reanimowania złamanej broszki w kształcie ważki.
A więc oto przedstawiam
Dla zobrazowania wielkości fotka na rąsi
A tył wyszedł następująco
Myślę że gdyby ją zawiesić na łańcuszku to z powodzeniem mogłaby robić za wisior jeśli ktoś lubi duże - ja nie lubię :p - więc może wymyślę coś jeszcze do niej w późniejszym czasie :)
Póki co zgłaszam na wyzwanie KK o koniczynkowym temacie.
Cudeńko, naprawdę wyjątkowo ciekawa i dopracowana broszka. Trzymam za nią kciuki!
OdpowiedzUsuńCudna!!!! :)
OdpowiedzUsuńReanimacja zakończona sukcesem. Pacjent w zasadzie przeszedł reinkarnację i w efekcie całość wygląda bajecznie. Piękny szmaragdowy kolor tej zieleni i pięknie skomponowana całość. Dla mnie bomba. Trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńPiękna! Ważka idealnie się wpasowała. Ja 4 i 5 listne koniczynki zawsze znajdywałam w jednym miejscu w ogrodzie babci :)
OdpowiedzUsuńOczu nie mogę oderwać CUDNA!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPiękna jest! Powodzenia w wyzwaniu :))
OdpowiedzUsuńja kiedyś w Austrii znalazłam czterolistną :)
Przepiękna koniczyna!!! Pomysł i wykonanie rewelacyjne! Ma w sobie ogromny czar i przyciąga wzrok. Na pewno przyniesie Ci szczęście w wyzwaniu ;)
OdpowiedzUsuńDawno takiego cuda nie widziałam.
OdpowiedzUsuńPięknie wykorzystałaś ważkę, a że jeszcze wyszły takie baśniowe klimaty to już jestem zakochana na całego.
Powodzenia w wyzwaniu. Nie wyobrażam sobie, żeby Cię nie wyróżniono :)
pozdrawiam,
Agata
www.inaurem.pl
Mam nadzieję, że wygrasz. Nie widziałam jeszcze nic takiego cudownego. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCo za magiczna broszka! Cudowna, tak w skrócie:)
OdpowiedzUsuńPrześliczna broszka!
OdpowiedzUsuńCoś pięknego ! Jestem przekonana że wygraną masz już w kieszeni !
OdpowiedzUsuńAleż piękna, jak na razie najładniejsza praca! :)
OdpowiedzUsuńGratuluje wyróżnienia!
Usuńserdecznie dziękuję ;)
UsuńIstne cudo :)
OdpowiedzUsuńprześliczna, powodzenia w wyzwaniu
OdpowiedzUsuńprawdziwe cudeńko,niesamowita i oryginalna, trzymam kciuki:)
OdpowiedzUsuńNigdy bym nie pomyślała, że broszka była uszkodzona wyszła ci pięknie reanimacja się udała ;) uważam, że powinnaś wygrać
OdpowiedzUsuńPiękna - ja od dwóch lat usiłuję napocząć zestaw startowy do sutaszu - bo jestem fanką tego stylu bizuterii - ale jeszcze nic z tego nie wyszło. A Twoja broszka jest po prostu baśniowa. Do tej chwili zbieram szczękę z podłogi. Cudo
OdpowiedzUsuńPerfekcyjna w każdym calu!
OdpowiedzUsuńPiękna! Gratuluję wyróżnienia :-).
OdpowiedzUsuń